Z punktu widzenia inwestora oraz pomysłodawców (founderów) poszukujących finansowania dokonanie inwestycji, a następnie sprzedaż przedsiębiorstwa to dwa kluczowe wydarzenia w życiu każdego start-upu. Uwzględniając funkcjonujące w Dolinie Krzemowej założenie, że start-up ma 10% szans na przetrwanie w ciągu pierwszych dwóch lat działalności, trzeba zauważyć, że zdecydowanie częstszym zjawiskiem w branży VC (venture capital) jest finansowanie młodych firm niż ich sprzedaż. Niezmiennie jednak celem każdej inwestycji w start-up jest wyskalowanie wartości firmy będącej beneficjentem finansowania, a następnie osiągnięcie zysku przez inwestora poprzez jej zbycie, potocznie zwane „wyjściem” (exit) z inwestycji. Dobrze przygotowana strategia inwestycyjna każdego funduszu już na etapie finansowania start-upu zakłada przewidywaną lub preferowaną formę wyjścia z inwestycji. Zarówno finansowanie, jak i sprzedaż start-upu może przybrać różne formy prawne, które pokrótce scharakteryzowane zostały w niniejszej publikacji.
Formy prawne finansowania start-upów
Rozważania dotyczące sposobów finansowania należy poprzedzić określeniem form prawnych, w jakich funkcjonują start-upy. Na gruncie prawa polskiego jest to najczęściej spółka kapitałowa, ze szczególnym uwzględnieniem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Zdecydowanie rzadziej start--upy przybierają formę spółki akcyjnej i ma to miejsce przeważnie w przypadku spółek okrzepłych, dla których spółka akcyjna daje możliwość dalszego finansowania np. poprzez wejście na giełdę lub emitowanie akcji w ramach ofert crowdfundingowych.
W zasadzie na rynku polskim nie występują start-upy w formie spółek osobowych. Wynika to z faktu, że spółki osobowe (z wyjątkiem spółki komandytowo-akcyjnej) nie pozwalają na wyraźne rozróżnienie wspólników pasywnych – inwestorów oraz wspólników zarządzających – pomysłodawców (founderów). Ponadto spółki osobowe nie pozwalają uzyskać inwestorom szeregu uprawnień korporacyjnych, które umożliwiają nadzór nad działalnością spółki, w szczególności nad sposobem realizacji założonych celów biznesowych. Kolejnym aspektem przemawiającym przeciwko spółkom osobowym jest zmniejszona płynność praw udziałowych przysługujących wspólnikom. Zbycie ogółu praw i obowiązków w spółce osobowej napotyka bowiem wiele ograniczeń, jak chociażby zasada nierozszczepialności tych praw. Powyższe oznacza, że nie można wyodrębnić części praw lub obowiązków wspólnika i przenieść ich osobno na kilka podmiotów.
W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że od dłuższego czasu w ramach Rządowego Centrum Legislacji trwają prace nad tzw. Prostą Spółką Akcyjną (PSA). W założeniu ma to być odrębna forma spółki kapitałowej, która mając walory spółki akcyjnej, pozwoli na maksymalne odformalizowanie i uproszczenie prowadzenia działalności gospodarczej. Jest to więc projekt „szyty” przez jego twórców wprost na potrzeby start-upów. Rodzaj i zakres proponowanych rozwiązań, zaczerpniętych niejednokrotnie z obcych systemów prawnych, powoduje, że PSA budzi obecnie skrajne opinie wśród teoretyków prawa. Część przedstawicieli doktryny prawa handlowego wręcz neguje potrzebę tworzenia nowego typu spółki, proponując w to miejsce uproszczenie istniejącej już spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. To powoduje, że prace legislacyjne dotyczące projektu PSA postępują bardzo powoli.
Pozostałe 82% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.