Koszt kryzysu, który toczy światową gospodarkę od 2008 r., już dawno przerósł te, poniesione przez stary kontynent w czasie II wojny światowej – mówił dr Daniel Thorniley, prezes DT – Global Business Consulting podczas tegorocznego ACCA CFO European Summit. Próżno szukać jednego, prostego rozwiązania, które poprawi sytuację wszystkich państw borykających się dziś z kłopotami – przekonywał z kolei prof. Leszek Balcerowicz. Stabilizacja to ostatnie, czego mogą spodziewać się firmy w najbliższych latach, tak w polityce ekonomicznej, jak i w biznesie.
W dłuższej perspektywie europejskie firmy będą musiały zmierzyć się z dynamicznie zmieniającą się sytuacją i niepewnością co do przyszłości, w połączeniu z wyjątkowo szybkimi zmianami otoczenia technologicznego. Przed nami lata, które będą wyjątkowo trudne dla biznesu. Wygrają te firmy, które zmianę uznają za swoje naturalne środowisko i będą potrafiły szybko się do niej dostosowywać – to główne wnioski z konferencji CFO European Summit, która odbyła się 24 października w Warszawie. To największe tego typu spotkanie gromadzące dyrektorów finansowych i prezesów firm, które zorganizowała po raz piąty ACCA – międzynarodowa organizacja zrzeszająca finansistów.
Nie ma jednego leku na wszystkie choroby
Tak na poziomie biznesów, jak i całych państw, każdy musi znaleźć swój własny sposób na kryzys. – Choć powody trudności, z jakimi borykają się poszczególne gospodarki Europy i świata są podobne, próżno szukać jednego lekarstwa, które uzdrowi wszystkich. Nie ma rozwiązań europejskich dla problemów włoskich czy irlandzkich. Są jedynie włoskie i irlandzkie rozwiązania dla włoskich i irlandzkich problemów – przekonywał prof. Leszek Balcerowicz, który na otwarciu konferencji omówił przyczyny i konsekwencje kryzysu fiskalnego i finansowego w Europie.
W jego ocenie obecne środki zaradcze podejmowane w walce z kryzysem na poziomie europejskim nie są wystarczające, gdyż nie rozwiązują fundamentalnych problemów, a nakierowane są jedynie na likwidację ich negatywnych skutków. To m.in. dlatego trudno spodziewać się w krótkim czasie poprawy sytuacji – przekonywał z kolei dr Daniel Thorniley, założyciel i szef DT Global Consulting. – Biznes musi liczyć się z co najmniej dekadą poważnych turbulencji, a ostatnie, na co powinni sobie pozwolić menedżerowie, to optymizm – przekonywał. Co ważne, Polacy obok Rosjan i Turków mogą się, jego zdaniem, w tej trudnej rzeczywistości uważać za szczęściarzy. Nasze kraje są jednymi z niewielu, gdzie w kolejnych 20 latach można liczyć na w miarę pozytywny scenariusz ekonomiczny.
Nie marnuj kryzysu
Jak z powodzeniem przeprowadzić firmę przez czas, kiedy jedynym pewnikiem jest nieustająca niepewność i zmienność? Według Ewana Willarsa z ACCA, jednego ze współautorów raportu 100 czynników determinujących przyszłość zawodów finansowych, zaprezentowanego podczas konferencji, podstawowym zadaniem menedżerów jest dziś oderwanie od codziennych, operacyjnych aktywności i skupienie się na „obserwowaniu horyzontu”, uważnym monitorowaniu otoczenia, tak aby firma była gotowa jak najszybciej zareagować. – Choć zmiana może być gdzieś daleko przed nami, już dziś można poczuć wibracje, które ją przepowiadają. Kluczowym zadaniem menedżera jest dostrzeżenie tej zmiany i jak najlepsze przygotowanie na nią, wykorzystując narzędzia, którymi firma dysponuje już dziś – dowodził.
Efektywna analiza danych, przejrzyste i wiarygodne raportowanie, dbałość o bezpieczeństwo cyfrowe organizacji i w końcu umiejętne korzystanie z globalnych zasobów talentów – to według eksperta ACCA czynniki, na których powinni skupiać się menedżerowie, chcący umiejętnie zarządzać finansami w dzisiejszych niepewnych i zmiennych czasach. – Każda firma powinna zbudować sobie wewnętrzny, czuły radar, który stale będzie skanował sytuację w poszukiwaniu informacji o kierunku, w jakim zmiana podąży – przekonywał Ewan Willars.
Inwestuj w rozwój
Technologia – to słowo, które obok słowa „kryzys” padało podczas CFO European Summit bodaj najczęściej. Dynamiczne zmiany technologiczne, zwłaszcza w obszarze komunikacji, jak i gromadzenia oraz przetwarzania informacji to istotny czynnik, który muszą brać pod uwagę zarządzający firmami. Niezależnie więc od trudnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstwa powinny rozważnie inwestować w nowe rozwiązania, zwłaszcza te podnoszące efektywność pracy ich zespołów.
– Jednym z najpoważniejszych błędów, które obecnie popełniają zarządzający, jest ograniczanie wydatków na innowację i rozwój kadr. W sytuacji kiedy tempo wzrostu gospodarczego hamuje we wszystkich najważniejszych gospodarkach świata i jest coraz mniej miejsc, które firmy mogą wykorzystać do ekspansji, wzrost może pochodzić tylko z innowacji – przekonywał Juergen Kahmann z firmy Agentrics.
Kompetencje w obszarze zarządzania finansami są dziś wyjątkowo cenne. Nie wystarczy, że dyrektor finansowy będzie potrafił liczyć. Ważne, aby umiał budować relacje i skutecznie komunikować się na zewnątrz i wewnątrz organizacji, rozumiał kontekst makroekonomiczny i specyfikę branży, w której pracuje. – W czasach kryzysu doświadczenie może być naszym największym wrogiem – mówił Martin Turner, wiceprezydent ACCA. Podkreślał, że firmy, tak jak ludzie, mają naturalną skłonność do przeceniania tego, co mają i niedoceniania wartości, które może przynieść nowa rzeczywistość. – Zmiany nie należy się bać, a tylko nauczyć się nią efektywnie zarządzać. Zwłaszcza osoby, które zarządzają finansami firm, powinny zrozumieć, że dziś nie wystarczy zdobywać kolejnych punktów w grze, ale trzeba na tyle, na ile to możliwe, kontrolować całą grę – przekonywał.
Źródło: ACCA