Stany Zjednoczone są najatrakcyjniejszym rynkiem na świecie do prowadzenia transakcji fuzji i przejęć – wynika z rankingu dojrzałości rynków do fuzji i przejęć opublikowanego przez firmę doradczą Ernst&Young. Polska znalazła się na 30 miejscu wśród 148 państw. Największą zaletą naszego kraju jest kapitał ludzki. W tej kategorii rankingu otrzymaliśmy od twórców raportu 92 punkty na 100 – najwięcej w Europie, nie licząc Rosji.
Polacy zostali ocenieni jako bardzo dobrze wykształceni pracownicy, posiadający wysokie kwalifikacje. Stosunkowo najsłabiej wypadamy pod względem regulacyjno-politycznym – w tej kategorii nasz kraj otrzymał 48 punktów na 100 – o 2 więcej niż przed rokiem. Opracowując ranking, eksperci Ernst&Young wzięli pod uwagę 23 wskaźniki świadczące o poziomie rozwoju gospodarczego i pogrupowali je w pięć kategorii: regulacyjno-polityczną, ekonomiczno-finansową, technologiczną, socjoekonomiczną i infrastrukturalną.
– „Dane dotyczące Polski są optymistyczne, wartość transakcji fuzji i przejęć w drugim kwartale tego roku wzrosła o 8% w porównaniu do kwartału pierwszego i aż o 63% w porównaniu do analogicznego okresu w 2011 r. Nie we wszystkich krajach, które uplasowały się wyżej w rankingu, nastąpił wzrost aktywności inwestorów – podkreśla Zbigniew Jusis, Partner w Dziale doradztwa transakcyjnego Ernst&Young. – „Prognozy na przyszłość są jeszcze lepsze, ponieważ rynkiem rządzą oczekiwania, a z naszego raportu Atrakcyjność Inwestycyjna Europy, gdzie badaliśmy percepcję inwestorów, wynika, że w ciągu najbliższych trzech lat Polska będzie drugim najatrakcyjniejszym rynkiem do inwestycji po Niemczech” – dodaje Zbigniew Jusis.
Najlepsi ludzie w Europie i stabilna sytuacja ekonomiczna
W kategorii społeczno-ekonomicznej, na którą złożyły się dwa wskaźniki – wielkości populacji i uwarunkowań demograficznych – Polska dostała od twórców raportu 87 punków na 100 (81 za wielkość populacji i 92 za uwarunkowania demograficzne). Jest to jeden z najwyższych wyników w Europie i na świecie. Globalnymi liderami w społecznoekonomicznych uwarunkowaniach wzrostu gospodarczego są Chiny i Rosja, które ze względu na skalę rynku wewnętrznego dostały odpowiednio 97 i 94 punkty w tej kategorii.
Polska otrzymała również bardzo dobre noty za wielkość i wzrost PKB – 89 punktów (kategoria ekonomiczno-finansowa), stabilność polityczną – 84 punkty (kategoria regulacyjno-polityczna). Całkiem dobrze ocenione zostały też technologiczne czynniki wzrostu, za które dostaliśmy 74 punkty na 100, na podstawie wskaźników eksportu wyrobów zaawansowanych technologicznie, innowacyjności oraz penetracji Internetu. Nasza innowacyjność, mierzona ogólną ilością zgłoszonych w kraju patentów, została oceniona na 86 punktów, jednak większość krajów europejskich dostała w tej kategorii dużo wyższe noty.
Do poprawy: procesy administracyjne
Polska w rankingu dojrzałości do fuzji i przejęć stosunkowo najsłabiej wypadła w kategorii regulacyjno-politycznej. Złożyły się na to trzy bardzo słabe noty za: ilość formalności, które trzeba spełnić do założenia działalności biznesowej (29 punktów na 100), liczbę dni oczekiwania na decyzję administracyjną w sprawie nabycia aktywów przez jedną firmę od innej (7 punktów) oraz wskaźnik egzekwowania kontraktów mierzony liczbą dni, których potrzebuje sąd na rozwiązanie sporu między przedsiębiorcami (18 punktów). Gdyby nie to, Polska wypadałaby dużo lepiej w kategorii regulacyjno-politycznej rankingu, ponieważ brano w nim pod uwagę łącznie 9 wskaźników – wszystkie pozostałe kształtują się w naszym kraju na poziomie średniej europejskiej.
Również w kategorii infrastrukturalnej, mimo znaczącej poprawy w związku z inwestycjami na Euro 2012, jest wiele do zrobienia. Za jakość dróg dostaliśmy 64 punkty, podczas gdy nasi sąsiedzi, Czesi, maksymalną liczbę – czyli 100.
– „Obszary, które musimy poprawić, aby stać się jeszcze bardziej atrakcyjni dla inwestorów, są od dłuższego czasu niezmienne. Z punktu widzenia inwestora, który interesuje się przejęciem firmy działającej w Polsce, na pewno powodem do zmartwienia może być czas oczekiwania na decyzje administracyjne. Pamiętajmy natomiast, że w Polsce jest jeszcze bardzo wiele firm i całych sektorów potrzebujących zastrzyku kapitału. Do sprywatyzowania są też setki przedsiębiorstw państwowych. Jeżeli stworzymy potencjalnym inwestorom lepsze warunki, jeszcze bardziej będą się oni interesowali Polską” – konkluduje Zbigniew Jusis.
Informacje o rankingu dojrzałości rynków do fuzji i przejęć
Ranking został opracowany we współpracy z MARC (M&A Research Center) w oparciu o pięć kategorii, kluczowych z punktu widzenia inwestorów. W każdej z kategorii przyznawano punkty od 0 do 100, biorąc pod uwagę kilka wskaźników (również punktowanych od 0 do 100), które powstały na podstawie danych z źródeł takich jak OECD czy Bank Światowy. Kategorie uwzględnione w rankingu to:
- Regulacyjno-polityczna (dziewięć wskaźników – m.in. stabilność polityczna, system podatkowy, stosowanie prawa, korupcja);
- Ekonomiczno-finansowa (pięć wskaźników – m.in. poziom PKB, wzrost PKB, inflacja, kapitalizacja giełdy etc.);
- Technologiczna (trzy wskaźniki – innowacyjność, poziom eksportu produktów zaawansowanych technologicznie, penetracja Internetu);
- Społeczno-ekonomiczna (dwa wskaźniki – wielkość populacji, jakość siły roboczej mierzona liczbą osób w wieku produkcyjnym do całej populacji i liczbą absolwentów szkół wyższych);
- Infrastrukturalna (cztery wskaźniki – m.in. liczba portów, jakość kolei, jakość dróg, liczba zarejestrowanych przedsiębiorstw w kraju).
Więcej informacji na temat poszczególnych krajów i całego rankingu znajduje się na stronie www.mandamaturity.pl
Źródło: E&Y