Neoklasyczna teoria rynku kapitałowego zakłada, że homo oeconomicus zawsze postępuje racjonalnie, a jego ewentualne błędy o podłożu psychologicznym nie mają wpływu na wycenę papierów wartościowych. Czy na pewno tak jest? Skąd w takim razie wzięły się finanse behawioralne i czym są? Jakie są główne przykłady nieracjonalności inwestora? O tym wszystkim i nie tylko przeczytają Państwo w dalszej części artykułu.
Racjonalność i podłoże finansów behawioralnych
Inwestor w pełni racjonalny – czy taki w ogóle istnieje? Jak w ogóle zdefiniować racjonalność w przypadku inwestora? Można powiedzieć, że racjonalność u niego oznacza zdolność do prawidłowej oceny napływających z rynku informacji oraz dokonywania na ich podstawie właściwego szacunku prawdopodobieństwa przyszłych zdarzeń. Niestety, pełna racjonalność jest fikcją, która dała podłoże do powstania coraz szybciej rozwijającego się nurtu finansów behawioralnych. Czym on jest?
Finanse behawioralne są dziedziną finansów, która analizuje problem podejmowania decyzji uczestników rynków finansowych, zauważając przy tym u nich pewne odstępstwa od racjonalności, które mogą wpływać na efektywność rynku. Finanse behawioralne stanowią swoisty sprzeciw dla klasycznych teorii finansów. Współczesna teoria ekonomii oparta jest na wspomnianej już koncepcji racjonalnych wyborów dokonywanych przez człowieka racjonalnego (homo oeconomicus – człowiek ekonomiczny). Człowiek według teorii działa racjonalnie, zawsze więc dąży do maksymalizacji osiąganych zysków. Z czasem pojawiły się jednak wątpliwości, gdyż zauważono, że na decyzje ekonomiczne człowieka wpływ mają nie tylko takie kwestie jak rachunek ekonomiczny, ale w znacznej mierze także czynniki psychologiczne.
Skutkiem pojawiających się wątpliwości były badania, a w końcu stworzenie i przedstawienie teorii perspektywy w latach 70. XX wieku. Opisali ją amerykańscy psychologowie Kahneman oraz Tversky. Dali tym samym początek finansom behawioralnym. Często uznaje się ich także za ojców tej dziedziny finansów. Teoria perspektywy tłumaczy sposób podejmowania decyzji przez ludzi (ogółem, nie tylko inwestorów) w warunkach ryzyka. Zakłada, że ludzie zwykle przyjmują jakiś punkt odniesienia i oceniają wyniki jako straty lub zyski. Ludzie zgodnie z zaprezentowaną teorią perspektywy są bardziej skłonni podjąć ryzyko, kiedy możliwy wynik oceniają jako stratę względem punktu odniesienia. Z kolei gdy wynik odczuwalny będzie jako zysk, to wykażą się awersją do ryzyka i zdecydują się na niewielką, lecz pewną nagrodę, zamiast zaczekać na niepewny zysk. W skrócie można powiedzieć, że strata bardziej człowieka boli, niż zysk cieszy. Przykładowo utrata 100 zł sprawi nam większy psychiczny ból niż radość z wygranej 100 zł.
Finanse behawioralne odnoszą się w swej istocie głównie do inwestorów i rynków kapitałowych. Skupiają się na procesach poznawczych u inwestorów, ale też aspektach emocjonalnych i motywacyjnych. Wyróżnia się dwa główne nurty badawcze finansów behawioralnych:
- nurt skoncentrowany na analizie zachowań inwestorów,
- nurt skoncentrowany na analizie zachowania się rynku finansowego.
Przykłady nieracjonalnych zachowań
W niniejszym artykule skupiam się na pierwszym nurcie. Jednakże zacznijmy od przykładów, które dotyczą nie tyle inwestorów jako takich, ale każdego z nas:
- Efekt wąskich ram (ang. framing effect): efekt opisany przez Kahnemana oraz Tverskiego polegający na analizowaniu problemów w oderwaniu od szerszego kontekstu czy wręcz w sposób skrajnie wyizolowany. W rezultacie decydenci mogą mieć zmienne preferencje i dokonywać różnych wyborów w zależności od tego, jak zostało im przedstawione zadanie.
- Iluzja pieniędzy (ang. money illusion): na ogół ludzie potrafią rozróżnić realną wartość pieniądza od wartości nominalnej. Jednakże z badań wynika, że nasza percepcja zdominowana jest przez wartości nominalne, wobec czego przykładowo podwyżka wynagrodzenia o 2% w warunkach 4-proc, inflacji będzie znacznie lepiej postrzegana niż obniżka pensji (teoretyczny przypadek) o 2% w warunkach braku inflacji.
- Księgowanie umysłowe (ang. mental accounting): zgodnie z teorią ludzie tworzą podświadomie konta dla różnych rodzajów wydatków oraz przychodów. Przykładowo łatwiej jest nam wydawać pieniądze wygrane na loterii niż te, na które ciężko pracowaliśmy.
- Nadmierna pewność siebie: objawia się na cztery różne sposoby:
- Efekt ponadprzeciętności: często przypisujemy sobie ponadprzeciętne umiejętności i wiedzę, dokonując oceny i budując przekonania dotyczące otaczającej rzeczywistości.
- Efekt kalibracji: ludzie proszeni o podanie jakiejś prognozy w pewnym przedziale ufności zwykle zawyżają poziom ufności.
- Iluzja kontroli: zjawisko polegające na przekonaniu człowieka, że swoimi działaniami może wpłynąć na całkowicie losowe zdarzenia. Przykładowo grając w Lotto, często wyżej cenimy kupony z liczbami wybranymi samemu niż kupony „chybił-trafił”.
- Nieuzasadniony (nierealistyczny optymizm): tzw. myślenie życzeniowe objawiające się np. w niewłaściwej ocenie czasu potrzebnego do zakończenia planowanych działań.
Pozostałe 47% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuŹródło: Controlling i Rachunkowość Zarządcza nr 3-4/2024