Ilość informacji przetwarzanych i przechowywanych przez przedsiębiorstwa rośnie w tempie wykładniczym. Fakt ten znajduje potwierdzenie w wielu badaniach prowadzonych przez środowiska akademickie i praktyczne.
Przykładowo – w lutym 2011 r., w amerykańskim czasopiśmie Science ukazał się artykuł autorstwa Martina Hilberta i Priscilli Lopez, w którym przedstawili wyniki swych badań dotyczących ogólnoświatowych zdolności do przechowywania, przetwarzania i przesyłania informacji. Z ich raportu wyraźnie wynika, iż wolumen danych krążących w naszym otoczeniu wzrósł w ostatnich 20 latach ponad stukrotnie. Jak nietrudno się domyślić, głównym obszarem wzrostu są dane przechowywane w postaci cyfrowej – wolumen informacji przechowywanych na serwerach mainframe tylko w latach 2000–2007 powiększył się przeszło 75-krotnie.
Klienci firmy są niewątpliwie jednym z krytycznych punktów uwagi. Systemy informatyczne przedsiębiorstw rejestrują każdą interakcję z klientem – zapytania ofertowe, zamówienia, płatności, dostawy, reklamacje, kontakty marketingowe inicjowane przez firmę. Przedsiębiorstwa coraz częściej zaczynają zauważać potencjał tkwiący w zgromadzonych danych.
Controlling z natury rzeczy koncentruje się na finansowych aspektach współpracy z klientem. Choć jest to istotne zawężenie obszaru analizy, w dalszej części artykułu pozostaniemy w tym obszarze. Dzięki temu przedstawione poniżej przemyślenia zachowają użyteczność dla większości przedsiębiorstw. Jedynym, acz bardzo silnym wymaganiem jest brak anonimowości klientów. Jeżeli ten warunek jest spełniony, zazwyczaj podejmowane są inicjatywy i działania prowadzące do rejestrowania kosztów powstających na wszystkich etapach łańcucha kreowania wartości dla danego klienta tak, by móc w miarę obiektywnie ocenić marżę wygenerowaną przez każdego z klientów. Informacja ta bardzo często obnaża nieefektywność wewnętrzną. „Krzywa wieloryba”, zgodnie z którą 80% marży jest generowanej przez 20% klientów, stała się niemal klasycznym wnioskiem wyciąganym z większości analiz rentowności prowadzonych po raz pierwszy. Monitorowanie rentowności pozwala jednak wyłącznie na retrospektywną ocenę relacji z poszczególnymi kontrahentami. Informacja ta jest istotna i bardzo często stanowi podstawę wielu decyzji dotyczących zmiany warunków handlowych czy poziomu obsługi.
Pozostałe 85% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.