Zauważalnie wzrasta apetyt rodzimych przedsiębiorców na ekspansję zagraniczną. Jest to podyktowane poszukiwaniem nowych rynków zbytu, bardziej dochodowych projektów bądź zmianą profilu działalności.
Ekspansja nie dotyczy już wyłącznie rynków bogatej Europy Zachodniej, lecz również rynków, które mogą dostarczać potencjalnych pracowników lub rozwiązania technologiczne – takich jak RPA, Filipiny, USA – oraz znosić bariery wejścia na dany kontynent. Coraz więcej głosów przemawia za tzw. nearshoringiem1, który w domyśle ma na celu uzupełnienie braków kadrowych u naszego bliskiego sąsiada w miejsce obecnie popularnego offshoringu2. W gąszczu zmian polityczno-społecznych w tzw. bogatej Europie warto zadać sobie pytanie: jaka jest pozycja mojego przedsiębiorstwa oraz jaką chcemy, aby była za rok, trzy, pięć lat? Artykuł kieruję do przedstawicieli kadry zarządzającej tzw. SME3 oraz właścicieli start-upów, którzy odnieśli już pierwsze (lub ciągłe) sukcesy na lokalnych rynkach i poszukują dalszych kierunków.
Z czym kojarzy się Państwu strategia?
Najlepsza strategia to…? Brak strategii! Spotykam się z wieloma przedsiębiorcami, którzy twierdzą, że mają wypracowaną strategię, którą z powodzeniem realizują. W praktyce nie wygląda to źle, przedsiębiorstwo odnotowuje organiczny wzrost oraz realizuje cele, ale jednak czegoś brak. Czego? No właśnie – strategii. Aby lepiej zrozumieć to twierdzenie, chciałbym wyjaśnić, czym jest strategia.
Strategia z greki to sztuka dowodzenia. Składa się na nią kilka aspektów:
- tworzenie i wykonanie planu, tj.
- formułowanie strategii;
- ustalenie kamieni milowych oraz celów długoterminowych;
- przypisanie osób odpowiedzialnych w organizacji za ich realizację (egzekucję);
- pozycjonowanie przedsiębiorstwa względem otoczenia, tj. analiza SWOT – w tym rozumieniu technika analityczna SWOT polega na zdiagnozowaniu mocnych i słabych stron płynących z wnętrza oraz z otoczenia organizacji. SW to nasze obecnie mocne i słabe strony (lub naszego produktu/usługi), OT to spojrzenie na zewnątrz oraz w przyszłość. Należy zidentyfikować, jak nasze SW może się zmienić w OT oraz odwrotnie, jak OT może wpłynąć na nasze SW;
- analiza PEST – w wielu przypadkach warto wziąć pod uwagę rozwiniętą formę PESTEL, uwzględniającą następujące czynniki otoczenia:
- polityczne (political) – np. system przepisów prawnych, politykę fiskalną oraz stabilność władzy, integrację europejską,
- ekonomiczne (economic) – np. wzrost PKB, inflację, bezrobocie, poziom życia obywateli,
- socjokulturowe (social) – np. wykształcenie, rozłożenie dochodów, styl życia, preferencje konsumentów,
- technologiczne (technological) – np. wydatki państwa na badania i rozwój, skupienie branży na rozwoju nowych technologii,
- środowiskowe (environmental) – np. obostrzenia dotyczące branży w zakresie przepisów środowiskowych, pozwolenia i koncesje,
- prawne (legal) – przepisy prawne, obowiązujące obostrzenia i regulacje w handlu;
- analiza konkurencyjności (Porter’s 5 forces) – koncepcja pięciu sił Portera bada pięć czynników, które rozpatrujemy, badając atrakcyjność funkcjonowania w danym sektorze/branży, tj.
- siłę oddziaływania dostawców i możliwości wywierania przez nich presji na przedsiębiorstwa sektora – jaka jest siła naszej konkurencji, czy istnieje monopol, jak niepowtarzalne są wyroby konkurencji,
- siłę oddziaływania nabywców i możliwości wywierania przez nich presji na przedsiębiorstwa sektora – podobnie jak w przypadku dostawców ważne są konkurencyjność oraz łatwość i koszt zmiany dostawcy,
- natężenie walki konkurencyjnej wewnątrz sektora, które zależy od koncentracji sektora, struktury rynku oraz liczby konkurentów,
- groźbę pojawiania się nowych producentów: jak łakomym kąskiem jest nasz rynek dla innych graczy? Czy zechcą odebrać nam kawałek tortu? A może to my odbieramy komuś fragment tortu jako dobro komplementarne?
- groźbę pojawienia się substytutów: jak szybko nasza konkurencja jest w stanie wprowadzić dobro substytucyjne do naszego produktu?;
- trwały wzorzec działania – uporządkowanie chaosu w strukturze organizacyjnej oraz metodologii działania jest bardzo istotne dla trwałego rozwoju. Wizja i misja muszą być długofalowe i nie mogą podlegać drobnym korektom rynku. Wielu początkujących przedsiębiorców nie odróżnia korekty rynku od załamania oraz konieczności wypłynięcia na inne wody. Wtedy stają się pożywką dla wkraczających na żer rekinów;
- kształtowanie własnego „ja” – budowanie marki, zarówno osobistej, jak i przedsiębiorstwa, jest tematem na osobny artykuł. Pomimo wielu głosów oraz zdań na ten temat niezaprzeczalne jest, że rozpoznawalność zwiększa sprzedaż. Jednak rozpoznawalność jest też mieczem obosiecznym – im więcej sprzedajemy, tym bardziej musimy liczyć się z krytyką. Klient ma prawo do krytyki oraz do wyrażania swojego zdania, a budowanie marki polega na sprawnym rozwiązywaniu sporów oraz sytuacji win-win do budowania trwałych relacji z konsumentami oraz klientami.
Pozostałe 60% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.