Głównym celem zarządzania ryzykiem jest uniknięcie negatywnych skutków konkretnych sytuacji. W organizacjach pozwala ono uniknąć strat pieniężnych, a także zniechęcenia inwestorów, klientów, zbyt dużej rotacji pracowników czy osiągnięcia planowanych zysków ze sprzedaży. Jak widać, trudno wskazać obszar w biznesie, który nie skorzysta na przemyślanym zarządzaniu ryzykownymi procesami. Jak robić to dobrze?
Kto nie ryzykuje, nie zyskuje czy nie traci?
Ryzyko to inaczej przyszłe zdarzenie. Sytuacje mogą pociągać za sobą negatywne lub pozytywne konsekwencje. Pozytywne ryzyka nazywane są szansami, negatywne z kolei zagrożeniami. Wśród pozytywnych skutków podjętych decyzji i dobrego wykorzystania wygenerowanych sytuacji znajdują się między innymi przykłady pozyskania nowych sponsorów czy stworzenia kolejnego projektu. Ponoszenie pozytywnego ryzyka często wynika z intuicji, znajomości rynku czy wcześniejszych doświadczeń. Do skutków takich decyzji wszyscy dążą. Jednak co zrobić z negatywnymi możliwościami?
Systemy ERP dzięki danym, które są zbierane ze wszystkich możliwych źródeł, są w stanie wysnuć analizy, które przewidzą, że zbliża się kryzys, i podpowiedzą podjęcie odpowiednich kroków. Przykładem może być wykorzystanie części analitycznych, czyli Business Intelligence, między innymi Analytics Cloud, które mogą stać się elementem zamykania miesiąca finansowego. Systemy SAP, których funkcjonalności odpowiadają za planowanie między innymi w modułach logistycznych czy prognozowanie poprzez tworzenie harmonogramu produkcji, pozwalają w odpowiednim momencie zgłosić zapotrzebowanie na dane części (na przykład samochodowe). Takie podejście pozwala uniknąć ryzyka przestoju i strat finansowych.
Niewykorzystanie szansy może być przykre, jednak zignorowanie zagrożenia dla firmy może okazać się katastrofą. Nic więc dziwnego, że to na negatywnym ryzyku skupiają się najnowocześniejsze algorytmy.
Wdrożenie to nie wszystko
Wszystkie systemy informatyczne trzeba umieć skutecznie wykorzystywać, dlatego nie wystarczy tylko program do zarządzania ryzykiem – konieczne jest praktyczne używanie jego funkcjonalności. Brzmi to może banalnie, ale często szkolenia obsługi systemu są pomijane przy projektach wdrożeniowych ze względu na oszczędności. Zarządy liczą, że pracownicy nauczą się systemu w czasie jego używania. Moje doświadczenie jako szkoleniowca wykazuje jednak, że koszty przeznaczone na edukację obsługi prędzej czy później o sobie przypomną, bo brak wiedzy na pewno wyjdzie.
Dlaczego szkolenie jest takie ważne? Ponieważ pokazuje system od strony praktycznej. Na przykład podczas takich spotkań nasi szkoleniowcy pokazują bardzo dużo przykładów biznesowych, które często sprowadzają się do wskazania palcem: co nam da kliknięcie tutaj, a nie tam? Co pokaże taka, a nie inna tabela? Oczywiście, istnieje bardzo dużo teoretycznych materiałów, jednak przebicie się przez nie i dotarcie do konkretnej, interesującej informacji jest bardzo trudne, wymaga poświęcenia dużej ilości czasu, a co za tym idzie, zniechęca ludzi już na wstępie. Do tego dochodzi presja czasu, pośpiech i brak możliwości zastanowienia się nad danymi procesami. Praktyczne szkolenie jest dużo efektywniejsze i bardziej doceniane przez użytkowników.
Pozostałe 76% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.