Każdy rodzaj planowania, we wszystkich rodzajach działalności, obarczony jest mniejszym lub większym ryzykiem. Jest ono także permanentnie wpisane we wszystkie procesy decyzyjne i kontrolno-zarządcze. W czasach, kiedy coraz trudniejsza staje się estymacja podstawowych wskaźników, takich jak poziom inflacji czy bazowych stóp NBP, a
Cykle koniunktury gospodarki są znane ekonomistom i finansistom od dawna. Nauczeni doświadczeniem poprzedników, bazując na dorobku wiedzy, wydawałoby się, że jesteśmy doskonale przygotowani do przewidywania nagle występujących trendów spadkowych, zwiastujących problemy, które dotkną naszą branżę. Aczkolwiek wydarzeń, które miały miejsce na przestrzeni ostatnich kilku lat w Polsce i ich wciąż rozpędzających się konsekwencji, prawdopodobnie nie przewidziałby sam John Keynes. Nie trzeba być jednak wybitnym ekonomistą, żeby zdawać sobie sprawę, że „nic nie może przecież wiecznie trwać”, nie ma przecież nieskończenie trwającej hossy. Mijający właśnie rok nie był łaskawy w stosunku do właścicieli firm, zarządów, dyrektorów finansowych, controllerów ani dla księgowych oraz pozostałych, którzy odpowiedzialni są za funkcjonowanie i wyniki firm, ponieważ większość z nich już zderzyła się w swojej pracy w problemami, z którymi nie miała wcześniej do czynienia. W natłoku obecnych oraz nadchodzących do menadżerów wyzwań, warto być świadomym, że to właśnie teraz zaistniała konieczność redefiniowania listy priorytetów, przede wszystkim finansowych.
Ponowne ustalenie priorytetów i celów strategicznych
Sposób zarządzania w części przedsiębiorstw spośród branż najbardziej podatnych na negatywne oddziaływanie aktualnej kondycji gospodarczej przypomina zarządzanie w kryzysie. Część firm już wcześniej została dotknięta brakiem płynności finansowej, co zwiastuje zapoczątkowanie efektu domina zatorów płatniczych w branżach współzależnych. Dodatkowo ciągła presja nakładana na wzrost wynagrodzeń, drogie w obsłudze kredyty, rosnące ceny paliw i surowców to kolejne, coraz trudniejsze do pokonania schody, obecne w efektywnym planowaniu i rozsądnym rozdysponowaniu posiadanymi aktywami. Sytuacja dodatkowo komplikuje się, kiedy weźmiemy pod uwagę przykład firmy produkcyjnej, w której dodatkowo dochodzi problem wzrostu kosztów produkcji, braki w materiałach, permanentne trudności w utrzymaniu ciągłego łańcucha dostaw.
Pozostałe 80% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuŹródło: Controlling i Rachunkowość Zarządcza nr 1/2023