Podstawowymi czynnikami sukcesu i osiągnięć każdej firmy są efektywność pracy i zaangażowanie jej pracowników, bez względu na zajmowane przez nich stanowisko i to, czy angażują się po stronie procesów głównych czy wspomagających. W ostatnich latach można zaobserwować nacisk na zwiększenie efektywności procesów wspomagających. Controlling jest jednym z obszarów, gdzie zwiększona wydajność ma szczególne znaczenie.
Informacje dostarczane przez procesy wspomagające muszą spełniać podstawowe kryteria – być esencjonalne, prawidłowe, dedykowane do konkretnego odbiorcy i, co stało się ważniejsze w czasach silnej presji konkurencji, dostępne na czas, najlepiej online. Podstawowym problemem, z jakim borykają się firmy, jest sprawne zarządzanie procesem informacyjnym. Ma to szczególne znaczenie w przypadku szybko rozwijających się firm, w których często przyrost danych w kolejnych latach rozwoju jest tak duży, że powoduje konieczność wprowadzenia profesjonalnych rozwiązań informatycznych.
Kiedy w 2000 r. w Katowicach swoją działalność zapoczątkowała firma Huf Polska – lokalny oddział niemieckiego koncernu dostarczającego systemy zamykania do aut wiodących marek – jej działalność miała o wiele mniejszy rozmiar niż dziś i ograniczała się jedynie do montażu części. W 2003 r. firma została przeniesiona do tyskiej strefy ekonomicznej, co wiązało się z rozwojem działu technologii wtrysku tworzyw sztucznych. Kolejne lata zaowocowały nowymi inwestycjami związanymi z procesami lakierowania – w 2005 r. rozpoczęła pracę lakiernia manualna, a w 2008 r. automatyczna. Rozszerzenie działalności oznaczało również konieczność wdrożenia nowego systemu ERP (IFS). W 2016 r. uruchomiona została druga lakiernia automatyczna, co pociągnęło za sobą wzrost zatrudnienia – obecnie w firmie pracuje ponad 1000 osób, co daje jej wysoką pozycję wśród innych jednostek grupy Huf na całym świecie.
Intensywny rozwój firmy wiązał się z wyzwaniami w wielu obszarach jej działalności, również w procesach wspomagających decyzje. W pewnym momencie ilość informacji pochodzących z różnych systemów (np. ERP, HR) tak wzrosła, że konieczne stało się ich porządkowanie i selekcja pod względem przydatności. Oznaczało to wzrost znaczenia funkcji controllingu w przedsiębiorstwie, co zbiegło się ze wzrostem znaczenia funkcji controllingu w grupie Huf. Pracownicy działu stanęli przed wyzwaniem zamiany chmury ogromnej ilości danych w zwięzłą i wyczerpującą informację, dostarczaną zawsze na czas. W takim przypadku często spotykanym rozwiązaniem jest zlecenie firmie zewnętrznej wdrożenia narzędzi Business Intelligence (BI) – w Huf Polska wybór padł na oprogramowanie „Eureca” firmy Controlling Systems. Jednak wdrożenie przebiegało nieco inaczej niż standardowo – w większym stopniu postawiono na entuzjazm i kreatywność pracowników niż adaptację gotowych rozwiązań. To właśnie ludzie, ich pasja i zaangażowanie na przestrzeni lat zadecydowały o tym, że zakupione oprogramowanie jest dzisiaj używane w przedsiębiorstwie na szeroką skalę i wspiera różne obszary jego działania, począwszy od sprzedaży, poprzez główne procesy produkcyjne (np. wykorzystanie kokpitów menedżerskich do bieżącej kontroli kosztów złej jakości, kontroli realizacji budżetów kosztowych), po procesy wspomagające (np. kontrolę realizacji budżetu kosztów personalnych). Wdrożenie BI i związany z nim rozwój funkcji controllingu wiązały się z pracą w zespołach złożonych głównie z liderów danych obszarów i wyeksponowały w pracownikach „four E and one P” – kompetencje, o których wspomina w swej książce „Winning” Jack Welch, długoletni CEO GE. Są one kluczowe w tego typu wdrożeniach i przesądziły o jego sukcesie.
Pozostałe 72% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.