Rozmowa z Januszem Jankowiakiem - ekonomistą Polskiej Rady Biznesu. pytamy o drugą falę kryzysu, sytuację na światowych i krajowych rynkach finansowych, o polską politykę fiskalną i losy złotego. Rozmawiamy także o podatku VAT i najbliższej przyszłości.
Czy Pana zdaniem mamy przed sobą drugą fazę kryzysu? Ostatnio coraz częściej mówi się o tym, że prezydent Obama zamierza „wpompować” miliardy dolarów w gospodarkę USA.
Trudno mówić o drugiej fazie kryzysu, kiedy ta pierwsza jeszcze na dobre się nie skończyła. Delewaryzacja konsumcji prywatnej w Stanach potrwa co najmniej do 2013 roku. Wtedy dopiero poziom zadłużenia gospodarstw domowych wróci do średnich wielkości z początku lat 90-tych ubiegłego wieku. Europa jest wciąż dopiero na progu dużego kryzysu fiskalnego. Dostosowania fiskalne w roku 2011 będą jeszcze nieznaczne, bo łącznie w skali strefy euro nie przekroczą 1% PKB. Chiny są w bardzo poważnych tarapatach, bo aprecjacja RNB, pomimo oficjalnej niechęci wobec zmian polityki kursowej i tak postępuje, tyle, że dokonuje się to poprzez dynamiczny wzrost wynagrodzeń. Gospodarka indyjska jest wciąż relatywnie za mała, by wziąć na siebie ciężar utrzymania wzrostu w skali globalnej. Azja Południowo-Wschodnia jest pod bardzo silną presją aprecjacji rodzimych walut, co prowadzi do spirali konkurencyjnych dewaluacji. Na rynku długu rośnie regularna bańka spekulacyjna, co widzi każdy, kto ma wgląd w przepływy kapitału w skali globalnej. Systematycznie odtwarzają się nierównowagi makroekonomiczne, które stały u źródeł obecnego kryzysu. Ustabilizowała sie tylko nieco sytuacja na rynku międzybankowym. Ale co z tego, skoro bilanse banków centralnych wydłużyły się kilkakrotnie i nikt na dobrą sprawę nie wie, kiedy uda się je skrócić do normalnych rozmiarów.
Pozostałe 86% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.