Rozmowa z Ryszardem Petru – Głównym Ekonomistą BRE Banku o efekcie „drugiego dna”, decyzjach inwestycyjnych oraz ryzyku kursowym.
Czy możemy spodziewać się kolejnej fali kryzysu? Jeśli tak, jaki sektor zostanie nią najbardziej dotknięty?
Ostatnie dane makroekonomiczne wskazują, że gospodarka światowa wykazuje tendencje ożywienia (dane z 29 października 2009 roku o PKB w USA w 3Q okazały się znacznie lepsze od oczekiwań i danych za poprzedni okres). Prognozy dla gospodarki światowej (MFW) zakładają silne odbicie wzrostu już w 2010 roku (+3,1% rdr wobec –1,0% rdr w 2009 roku) i relatywnie szybki wzrost w latach 2011–12 (średni wzrost na poziomie 4,3% rdr). Głównym ryzykiem dla takiego scenariusza jest możliwość wystąpienia tzw. efektu „drugiego dna”, tj. ponowne wyhamowanie wzrostu po ustaniu wpływu bodźców monetarnych i fiskalnych na gospodarkę światową. Wyprowadzenie deficytów rządowych z obecnych wysokich poziomów wiązać się będzie z koniecznością podnoszenia podatków i ograniczania wydatków, a więc hamowaniem popytu. Warto zauważyć, że ryzyko ponownego spowolnienia dotyczy również sytuacji, w której wysokie deficyty byłyby utrzymywane, co prowadziłoby do wzrostu inflacji. Dodatkowym elementem ryzyka pozostaje nadmierna płynność sektora finansowego, która wraz z narastającym optymizmem wśród inwestorów, lokowana w aktywa spekulacyjne, może przyczynić się do powstania kolejnych baniek (spekulacyjnych).
Pozostałe 92% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.