Wywiad z KRZYSZTOFEM RADZIWONEM, partnerem w dziale usług doradczych w zespole zarządzania ryzykiem w KPMG w Polsce, rozmawiała Barbara Dorosz
Jak definiuje Pan rolę działu zarządzania ryzykiem w przedsiębiorstwie?
Zgodnie z powszechnie przyjętymi definicjami ryzyka, może być ono określone jako kombinacja prawdopodobieństwa zdarzenia i jego konsekwencji, które mogą nastąpić i wpłynąć pozytywnie lub negatywnie na osiągnięcie celów biznesowych i realizację strategii firmy. Podejmowanie decyzji mających za zadanie pozwolić spółkom zarabiać, unikając nadmiernego ryzyka, od zawsze było częścią odpowiedzialności zarządów spółek. Zintegrowany System Zarządzania Ryzykiem Korporacyjnym (Enterprice Risk Management System – ERM) jest narzędziem, które to zadanie pozwala realizować zdecydowanie sprawniej, pozwalając tym samym proaktywnie zarządzać ryzykiem.
Wdrożenie procesu zarządzania ryzykiem w klasycznym modelu obejmuje cztery etapy:
- identyfikację strategicznych celów biznesowych,
- identyfikację zagrożeń mogących uniemożliwić osiągnięcie tych celów, czyli właśnie ryzyk,
- ocenę zidentyfikowanych ryzyk,
- budowę mapy ryzyka.
Rolą działu zarządzania ryzykiem powinno być przeprowadzenie powyższych etapów oraz zapewnienie, że raz wdrożony system będzie funkcjonował i będzie wykorzystywany, co nie jest zadaniem trywialnym.
Rolą działu zarządzania ryzykiem jest więc dostarczenie kierownictwu firmy informacji o zagrożeniach wewnątrz i na zewnątrz organizacji oraz informacji o istotnych zmianach zachodzących w otoczeniu, które mogą być istotne w procesie podejmowania decyzji.
Jak zazwyczaj wygląda współpraca tego działu z poszczególnymi elementami systemu zarządzania w przedsiębiorstwach? Jakie jest jego miejsce w strukturze organizacyjnej?
Dział zarządzania ryzykiem najczęściej znajduje swoje miejsce w strukturze organizacyjnej jako oddzielna jednostka organizacyjna podlegająca bezpośrednio prezesowi zarządu lub członkowi zarządu odpowiedzialnemu za system zarządzania ryzykiem (tzw. CRO, czyli Chief Risk Officer). Umiejscowienie takie nadaje odpowiednią rangę i uprawnienia działowi zarządzania ryzykiem, ułatwiając współpracę z innymi jednostkami organizacyjnymi w przedsiębiorstwie oraz realizację swojej roli.
Omawiając współpracę działu zarządzania ryzykiem z poszczególnymi elementami systemu zarządzania, warto przytoczyć klasyczny model trzech linii obrony – gdzie dział zarządzania ryzykiem stanowi pomost pomiędzy właścicielami ryzyka i kontroli (1 linia obrony) a audytem wewnętrznym (3 linia obrony). Właściciele ryzyka i kontroli (1 linia obrony) zarządzają ryzykiem na co dzień i wykonują kontrole nakierowane na ograniczenie ryzyka. Postępują zgodnie z określonymi procedurami procesu zarządzania ryzykiem, identyfikują i oceniają ryzyka oraz przekazują odpowiednie informacje do działu zarządzania ryzykiem w przedsiębiorstwie. Audyt wewnętrzny (3 linia obrony) pełni funkcję niezależnego obserwatora i ocenia adekwatność procesu zarządzania ryzykiem w kontekście potrzeb całej organizacji.
Pozostałe 56% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.