Podobnie jak w słowach piosenki sprzed lat śpiewanej przez Krystynę Prońko, program 500+ postrzegany jest przez swoich apologetów. Krytycy nie pozostawiają na nim suchej nitki, traktując go jako niespójną społecznie i ekonomicznie konstrukcję polityczną.
Do niedawna ani jedni ani drudzy nie mogli wesprzeć się niczym innym niż sumą emocji pomnożoną przez iloczyn półprawd i „przekazów dnia”. Pojawiły się już jednak oparte na twardych faktach badania, które pozwalają zweryfikować przynajmniej niektóre z założeń programu.
Kilka dni temu PAP przekazał komunikat Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych dotyczący wskaźnika WWK. Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury według badań BIEC od roku ani drgnął, jednak we wrześniu miał miejsce spadek wskaźnika o 0,6 p.p. wobec wartości miesiąc wcześniej. Stabilizacja WWK jest interpretowana jako swoisty gwarant założonych 3% wzrostu PKB, spadek natomiast – szczególnie jeśli powtórzy się w kolejnych miesiącach – jako zapowiedź problemów z tempem wzrostu gospodarki.
Wygląda na to, że zapowiadany przez niektórych impuls wzrostowy spowodowany zwyżką konsumpcji beneficjentów programu 500+ nie działa lub jest „konsumowany” przez ujemną dynamikę inwestycji.
Pozostałe 39% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.