Technologie z czwartej rewolucji przemysłowej, zwanej Industry 4.0, pomagają zwiększyć produktywność w firmach. Dla wielu przedsiębiorstw wdrożenie rozwiązań z zakresu Industry 4.0 może być ogromnym krokiem naprzód, ale tylko, jeśli zarządzający zrozumieją, co konkretnie znaczy ten trend i jakie korzyści może zapewnić.
Czwarta rewolucja, nazywana Industry 4.0 (ang. przemysł 4.0), jest napędzana przez cztery trendy technologiczne, które znacznie odmieniły rynek. Pierwszy to gigantyczny wzrost ilości danych, mocy obliczeniowej i łączności, a drugi pojawienie się narzędzi analitycznych z segmentu Business Intelligence, które pozwalają przetwarzać dane i wyciągać na ich podstawie wiele decyzji biznesowych bez zdawania się na intuicję. Trzeci trend stanowią nowe formy interakcji pomiędzy człowiekiem a maszyną, np. interfejsy dotykowe czy rzeczywistość rozszerzona (augmented reality) i – od kilku miesięcy – wirtualna (virtual reality). I wreszcie czwarty: znacznie usprawniony proces przekazywania instrukcji cyfrowych do świata fizycznego, co obserwujemy np. w zaawansowanej robotyce i w druku 3D. Większość z tych technologii (patrz ramka „Co się składa na Industry 4.0?”) dojrzewała na rynku już od jakiegoś czasu, a niektóre ciągle nie są jeszcze gotowe do zastosowania na dużą skalę. Znajdujemy się jednak w punkcie przecięcia, gdzie niezawodność ze strony technologii oraz ich niższe koszty zaczynają mieć sens dla zastosowań przemysłowych, np. w fabrykach i magazynach logistycznych.
Jak firmy wykorzystują Industry 4.0?
W 2015 r. firma doradcza PwC przeprowadziła badanie, które objęło ponad 2000 firm z 26 krajów (patrz infografika) i dotyczyło wdrażania rozwiązań Industry 4.0. Wówczas zaledwie 71 firm zdeklarowało, że aktywnie je implementuje i zmienia swoje procesy, budując w ten sposób przewagę konkurencyjną. Firmy te przyznały, że już od 2013 r. przeznaczają ok. 6% lub więcej swoich dochodów na cyfryzację działalności i praktyki Industry 4.0. Dużą inspiracją dla tych firm były korporacje Amazon, Apple, eBay, Facebook, Google i Microsoft, które udowodniły, że warto stawiać na nowoczesne technologie – w ich przypadku było to oprogramowanie (w tym mobilne) i usługi internetowe. Np. Apple i Google stworzyły sklepy z aplikacjami mobilnymi i pobierają 30% prowizji od każdej sprzedanej aplikacji, a dodatkowo zdominowały rynek smartfonów swoimi systemami iOS i Android.
W przypadku Industry 4.0 szlaki wytaczają takie firmy jak Siemens i GE, które również chcą stać się dostawcami platform, na których mogłyby zarabiać w podobny sposób, jak Apple czy Google. Obie firmy już opracowały działające w chmurze infrastruktury, które służą do łączenia ze sobą maszyn, urządzeń i innych systemów (np. ERP, czyli planowania zasobów przedsiębiorstwa) od różnych firm, zapewniając przez to platformę ułatwiającą łączenie ze sobą różnych sprzętów i usług. To przekłada się na liczne ułatwienia dla firm, które mogą liczyć na gotowe rozwiązania m.in. do przeprowadzania i zarządzania transakcjami, wykonywania zadań z logistyki czy zbierania i analizowania danych.
Pozostałe 73% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.