Rozmowa z Szymonem Trzebiatowskim - Członkiem Zarządu ds. Finansowych Volkswagen Poznań, rozmawiamy o ludzkiej twarzy controllingu, wyjściu finansów z kokonu analityczno-kontrolnych funkcji i tajnikach inwestowania w pracowników działów finansowych.
Serdecznie gratulujemy firmowego wstąpienia w szeregi Międzynarodowego Stowarzyszenia Controllerów ICV. Co ono dla Pana oznacza?
Funkcjonując w ramach organizacji ICV sam rozwijałem, w niedalekiej przeszłości, swoje osobiste zainteresowania pozazawodowe. Dzięki bardzo owocnej współpracy z panią Adrianną Lewandowską z ICV aktywny udział pracowników Volkswagena zdecydowanie się powiększył. Honorowe wręczenie pierwszego w Polsce firmowego członkostwa w ICV traktuję bardzo ekskluzywnie: jako dobry przykład dla innych przedsiębiorstw, wyraz podziękowania za zaangażowanie moich pracowników i w jakimś sensie jako potwierdzenie tego, że warto było ten pomysł przekazać dalej.
Co może dać firmie członkostwo w ICV?
Pozornie niewiele, gdy patrzymy na firmę tylko z perspektywy wskaźników. Natomiast z szerszej perspektywy, z perspektywy pracowników, członkostwo to zyskuje ogromnie na znaczeniu. Taka forma członkostwa ma charakter dodatkowego motywatora, a platforma porozumienia z controllerami z innych przedsiębiorstw owocuje wzrostem samoświadomości i świadomości siły organizacji, jaką jest controlling w Volkswagenie. Stanowi też płaszczyznę wymiany poglądów i doświadczeń. Zawsze miło pokazać siebie w dobrym świetle, usłyszeć od innych, że to co robimy jest dobre i nauczyć się przy okazji czegoś, co inni robią lepiej, inaczej.
Pozostałe 86% artykułu dostępne jest dla zalogowanych użytkowników serwisu.
Jeśli posiadasz aktywną prenumeratę przejdź do LOGOWANIA. Jeśli nie jesteś jeszcze naszym Czytelnikiem wybierz najkorzystniejszy WARIANT PRENUMERATY.
Zaloguj Zamów prenumeratę Kup dostęp do artykułuMożesz zobaczyć ten artykuł, jak i wiele innych w naszym portalu Controlling 24. Wystarczy, że klikniesz tutaj.